...do usłyszenia w radio Piag Tea!

PIAG Tea

COLD BREW BEZ TAJEMNIC!

- Kategorie alternatywy , ciekawostki , Kawa , kultura kawy , speciality coffee , testowanie

W końcu przyszła! Jest i zostanie z nami co najmniej do września. Wiecie, o czym mówię? O wspaniałej letniej pogodzie, o słoneczku i o długich dniach, które zachęcają do długich spacerów. A skoro przyszło lato, to razem z nim jest i sezon na moje ukochane cold brew. Cold brew to metoda „parzenia” kawy/herbaty/cascary na zimno. Jest to bardzo prosty sposób na uzyskanie orzeźwiającego napoju na lato, a do przygotowania nie potrzebujemy zbyt wielu specjalnych sprzętów.

Dodatki i wariacje

Cold brew oferuje również wspaniałą bazę do eksperymentów z dodatkami. Możemy dodać różne syropy, przyprawy, a nawet owoce do naszego naparu. Cynamon, wanilia czy kardamon mogą wnieść ciepłe nuty do chłodnego napoju. Owoce cytrusowe, takie jak cytryna czy limonka, dodadzą świeżości, a mięta może zapewnić dodatkowy poziom orzeźwienia.

 

Kawa parzona na zimno

Kawa to najpopularniejszy napój parzony metodą cold brew, od kawy zaparzonej na ciepło i schłodzonej lodem zdecydowanie różni się smakiem. Jednak zanim weźmiemy się za przygotowywanie cold brew w domu musimy upewnić się, że mamy jak najwyższej jakości produkty – czyli kawę jakości single origin i przefiltrowaną wodę, która jest wolna od obcych smaków i aromatów. Z moich doświadczenia wiem, że do cold brew najlepiej sprawdzą się kawy, które mają dużo owocowych i kwiatowych aromatów, czyli np., Etiopia, Kenia, Guatemala czy Kolumbia. Oczywiście wszystko zależy od Waszych preferencji smakowych, jednak te ziarna dadzą nam dużo słodyczy, umiarkowaną kwasowość i orzeźwienie. Zanim przejdziemy do mojego ulubionego przepisu na cold brew, muszę zaznaczyć, że to będzie tylko sugestia na temat parzenia kawy na zimno, ponieważ możecie ze spokojem kombinować zarówno z gramaturą, grubością mielenia, jak i czasem parzenia – pełna dowolność! Dlaczego cold brew jest super? Ponieważ wyciąga z kawy to, co najlepsze, czyli słodycz, delikatną kwasowość i całą wuchtę kofeiny, za to całkowicie pozbawia kawę goryczy.

Mój przepis:

Do parzenia cold brew używam wyższego ratio niż przy metodach alternatywnych, to znaczy 70 – 75g kawy na 1l wody, kawę mielę odrobinę grubiej niż do Chemexa –ok. 40 klików na Comandante lub 11 na młynku Mahlkönig. Zmieloną kawę wsypuję do dużego szklanego pojemnika ( ważne, żeby naczynie w którym parzymy cold brew było czyste i wolne od obcych zapachów, najlepiej szklane), zalewam wodą, mieszam, szczelnie zamykam i wstawiam do lodówki na około 10 godzin. Im dłużej będziemy macerować kawę tym bardziej intensywny będzie nasz napar. Po upływie wyznaczonego czasu filtruje kawę za pomocą v60 lub chemexa. Tak przygotowana kawa będzie dobra do spożycia przez około dwa dni od zaparzenia.

Metoda kropelkowa

Macerowanie to jedna metoda na cold brew, jednak znacznie szybszą metodą jest kropelkowa. Do przygotowania kropelkowego cold brew będziemy potrzebować specjalnego urządzenia, które na górze ma zbiornik z wodą, która powoli kapie do zbiornika poniżej, który wypełniony jest kawą, ze zbiornika z kawą napar kapie do naczynia na samym dole. Cały proces trwa kilka godzin, metoda ta wymaga pewnych nakładów finansowych, jednak uwierzcie mi, że taki sprzęt (jak na zdjęciu poniżej) w kawiarni, robi ogromne wrażenie!

A co oprócz kawy?

Może domowe ice tea? Taka zdrowa, bez dodatku cukru a do tego zaparzona z najwyższej jakości herbaty! Moją ulubioną herbatą zaparzoną metodą cold brew jest Bangkok z Harney&Sons, prawdziwy sztos. Maceruje ją na zimo około 14 godzin, i używam 12 – 15g na litr zimnej, przefiltrowanej wody. Podobnie jak z kawą parzoną na zimno tutaj też macie pełne pole do popisu, możecie używać różnych herbat, gramatury i czasu parzenia. Z moich doświadczeń wynika, że herbata parzona na zimno najlepiej wychodzi z herbat zielonych (koniecznie spróbujcie jaśminowej!) i białych. Na koniec zostawiłam sobie jeszcze jedno – cascarę. Zaparzona na zimno będzie orzeźwiająca i owocowa. Używam 48g cascary na 1l wody i maceruję przez około 14 godzin. Do cascary parzonej na zimno możemy dodać np. pomarańczę i maliny, co jeszcze spotęguje owocowy smak naparu. Po upływie wyznaczonego czasu, cascarę filtrujemy podobnie jak cold brew z kawy. Może ona stać w lodówce 3-4 dni, może dłużej, chociaż u mnie nigdy tyle nie wytrzymała, bo najzwyczajniej na świecie ją wypiłam :) Mam nadzieję, że nasze przepisy na cold brew umilą Wam letnie dni!

Dodaj komentarz